Taka ja...
I don't want a perfect life, I want a happy life.
"Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym kolokwium, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie."
— "Zaklinaczka Słów"
sobota, 31 października 2015
To już jest koniec, nie ma już nic, czyli projekt denko - październik
Cześć Kochani :*
Dzisiaj ostatni dzień października, w związku z czym chciałbym Was serdecznie zaprosić na kolejny, comiesięczny post z denkami - czyli zużytymi przeze mnie kosmetykami.
Jest tutaj kilka moich ulubionych kosmetyków, które jeszcze nie raz będę z chęcią używać, ale też i takie, których nie kupię już za żadne skarby.
Zostawiam Was z postem, a ja lecę sprzątać i piec na jutro pyszne ciacho :)
Do ciała
Palmolive Mediterranean Moments Żel pod prysznic z olejkiem arganowym i migdałami oraz Palmolive Naturals Czarna Orchidea
Dwa przecudowne żele pod prysznic, które skradły serce mnie i mojemu mężusiowi :)
Są cudowne - pięknie pachną, świetnie się pienią, bardzo dobrze oczyszczają całe ciało i to co lubię najbardziej, to ten zapach, który utrzymuje się na skórze, nawet po prysznicu!
Cena tych żeli to ok. 13-14 zł za 500 ml.
Czy kupię te produkty ponownie?
TAK TAK TAK
Ziaja Intima Kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym, ochronny
Obok Białego Jelenia to mój ulubiony płyn do higieny intymnej. Daje długotrwałe uczucie czystości i świeżości. Ma cudowną, kremową konsystencję o delikatnym kremowym zapachu, nie podrażnia i nie uczula. Jest kosmicznie wydajny, łatwo dostępny, a na dodatek w rewelacyjnej cenie (ok. 8-9 zł za 500 ml).
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK TAK TAK
Bielenda Cukrowy peeling do ciała Zmysłowa Wiśnia
Uwielbiam cukrowe peelingi do ciała od Bielendy, teraz akurat mam przyjemność testować
kolejny - brzoskwiniowy, który również stał się moim ulubieńcem. Powracając do Zmysłowej Wiśni,
to obszerną recenzję znajdziecie tutaj.
Kupiłam go w promocji za 8 zł (200 ml), ale cena regularna tego kosmetyku sięga do
ok. 16-17 zł.
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK TAK TAK - jeśli tylko uda mi się go gdzieś kupić, bo szczerze powiedziawszy dawno go już nie widziałam na sklepowych półkach.
Avon Planet Spa Głęboko oczyszczająca sól do kąpieli z minerałami z Morza Martwego
Od produktów tego typu nie wymagam zbyt wiele. Najważniejsze jest to, żeby sól dosypana do wody otulała moje ciało i przede wszystkim zmysły pięknym zapachem i wprowadzała mnie w dobry nastrój po całym, czasami bardzo zabieganym i nerwowym dniu. Kąpiel z użyciem soli to dla mnie przede wszystkim relaks i doładowanie akumulatorów :) Szybko rozpuszcza się w wodzie, jednak jej nie barwi, a jakby zmiękcza. Zapach w opakowaniu jest dość intensywny, jednak po dodaniu do kąpieli jest bardzo łagodny i słabo wyczuwalny. Muszę Wam powiedzieć, że jest to moja pierwsza sól, która tak świetnie nawilżała i pielęgnowała moją skórę.
Opakowanie, jak na sól do kąpieli jest dość małe, bo ma 195 g, więc kosmetyk jak dla mnie nie jest wydajny, a ja naprawdę lubię dosypywać sobie tej soli dość dużo. Pamiętam, że kosmetyk kupiłam
za 9,99 zł w promocji, cena regularna sięga nawet do 30 zł, więc uważam, że nie jest to opłacalny zakup. Jednak ze względu na świetne działanie nawilżające skusiłabym się na jej kupno, ale tylko wtedy, kiedy będzie kosztowała mniej niż 10 zł.
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK - ale tylko wtedy, kiedy będzie kosztowała mniej niż 10 zł.
Avon Naturals Dwufazowy balsam do ciała Owoce leśne i Masło shea
Balsam ma taką ciekawą dwukolorową konsystencję, która po złączeniu dodatkowo przedstawia nam mnóstwo małych, błyszczących drobinek, które delikatnie rozświetlają naszą skórę. Dodatkowo ma cudowny owocowy zapach i muszę powiedzieć, że nawet fajnie nawilża. Jest dobry, ale nie rewelacyjny, jednak pomimo tego, będę go używać, bo podoba się mi właśnie jego dwufazowa formuła i ten uwodzicielski zapach :)
Kupiłam go w którymś z katalogów za 8 zł (cena promocyjna) za 150 ml, cena regularna tego balsamu to 18 zł (więcej niż 10 zł naprawdę bym za niego nie dała).
Czy kupię te produkty ponownie?
TAK - ale tylko wtedy, kiedy będzie kosztował mniej niż 10 zł.
Bielenda Drogocenny olejek 3 w 1 Awokado do ciała, twarzy i włosów
Olejku używałam wyłącznie do ciała i naprawdę bardzo rzadko do włosów. Jeśli chodzi o twarz, miałam opory - bałam się, że spowoduje katastrofę na mojej buzi i wolałam nie ryzykować. Olejek ma piękny i szczerze mówiąc uzależniający zapach :)
Nałożony na ciało szybciutko się wchłania, pozostawiając jednak leciutką, tłustą warstwę. Nie przeszkadzało mi to jednak, bo olejek stosowałam głównie właśnie latem, przed samym wyjściem z domu, żeby dodatkowo nawilżyć moje ciało (przede wszystkim nogi i ręce) i dodać mu blasku, a także podkreślić opaleniznę. W innych przypadkach nakładałam go zaraz po kąpieli czy prysznicu na jeszcze lekko wilgotną skórę i czekałam, aż się po prostu wchłonie, a w tym czasie zajmowałam się inną pielęgnacją. Jak już wspomniałam kosmetyk świetnie nawilża, jednak mnie najbardziej podobało się to, jak gładziutka i odżywiona była po nim moja skóra! Olejek bardzo łatwo się rozprowadza i nie ma znaczenia czy stosujemy go na suchą czy wilgotną skórę.
Jeśli chodzi o włosy... W tej kwestii olejek pewnie lepiej sprawdziłby się u dziewczyn z gęstymi włosami, a że ja mam tych włosów troszkę mniej, to olejek bardzo je przetłuszczał i kosmicznie obciążał. Musiałam bardzo uważać i aplikować bardzo małe porcje kosmetyku, aby nie spowodować na mojej głowie katastrofy. Próbowałam bodajże z 4 razy i dałam sobie spokój, postanowiłam traktować ten olejek wyłącznie jako do ciała.
Kosmetyk jest bardzo wydajny i ma fajne opakowanie z atomizerem, który ani razu mnie nie zawiódł. Producent pisze tutaj, że olej poprawia jędrność i elastyczność skóry... Hmm... U mnie tego działania kompletnie nie zauważyłam, ale i tak uważam, że olejek jest godny polecenia. Ja kupiłam go w promocji w Rossmannie za 12,49 zł, cena regularna to ok. 20 zł.
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK
Avon Planet Spa Odżywiająco - ochronny krem do rąk i stóp z brazylijskimi jagodami Acai
Już chyba wiecie, że to mój ulubiony krem do rąk. Ten kosmetyk to natychmiastowa dawka pożądanego nawilżenia dla moich dłoni, która dodatkowo, zmysłowo pachnie jagodami, wg mnie ze śmietaną, co przywołuje na myśl tak ukochane przeze mnie lato :) Niestety w ostatnim czasie krem jest trudno dostępny, więc niestety nie wiem czy się jeszcze u mnie pojawi (na Allegro można kupić go wyłącznie w zestawie z olejkiem i peelingiem) :/ Cena promocyjna tego kosmetyku to zazwyczaj 9,99 zł, gdzie cena regularna to już 20 zł. Aż 20 zł w życiu bym za niego nie dała, dlatego też kupowałam go wyłącznie w promocji, które jednak zdarzały się w Avonie naprawdę często.
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK TAK TAK - jeśli tylko gdzieś go dorwę i jeśli będzie kosztował mniej niż 10 zł.
Do twarzy
Avon Nutra Effects Matująco-nawilżający krem na dzień SPF15 oraz Matująco-nawilżający żel-krem
Jeśli ktoś tak jak ja, nałogowo ogląda "Przyjaciółki", to na pewno zna kremy z tej serii. Oba kosmetyki mają za zadanie matowić (zawierają aktywny kompleks na bazie nasion chia ze składnikami matującymi), ale i optymalnie nawilżyć obszary najbardziej skłonne do błyszczenia się i powiem Wam, że robią to naprawdę super! Polecam przede wszystkim tym osobom, które mają skórę mieszaną lub tłustą. Mają delikatny i bardzo przyjemny zapach, który na buzi utrzymuje się jednak tylko przez chwile - zaraz po ich nałożeniu. Krem na dzień ma typową dla kremów białą konsystencję, zaś żel-krem jak sama nazwa mówi, ma konsystencję żelu o barwie przeźroczystej. Żel-krem przeznaczony jest do stosowania na dzień i
na noc - w zależności od potrzeb naszej skóry. Ja nakładałam go wyłącznie przed snem w ciut większej ilości, aby bardziej nawilżyć i odżywić przez noc moją skórę. Oba kosmetyki szybciutko się wchłaniają i nie ma tu kompletnie mowy o pozostawianiu jakiegokolwiek tłustego filmu. Zarówno krem na dzień, jak i żel-krem świetnie radzą sobie z podkładem, który po nałożeniu w ogóle się nie roluje (specjalnie dla Was przetestowałam w ciągu dnia właśnie ten żel-krem), więc oba kosmetyki bez obaw można używać pod makijaż. Kosmetyki odpowiednie są także dla osób borykających się ze skóry wrażliwą. Nie zawierają parabenów i sztucznych barwników. Kosmetyki kupiłam w katalogu 07/2015 za 14,99 zł
(cena promocyjna) za 50 ml, cena regularna kremów to 26 zł.
Czy kupię te produkty ponownie?
TAK - ale tylko wtedy, kiedy będą kosztowały max 15 zł.
Avon Magix Rozświetlający korektor pod oczy (mój kolor to Beige)
Uwielbiam przede wszystkim za to, że tak błyskawicznie dodaje cerze blasku i rozświetla cienie. Jest bardzo trwały i łatwy w aplikacji. Dzięki niemu możemy uzyskać perfekcyjną cerę od ręki. Jest średnio wydajny i trzeba uważać, aby nie przepłacić - ja zawsze staram się kupować go w promocji za max 14 zł (cena standardowa to 35,00).
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK - ale tylko wtedy, kiedy będzie kosztował max 15 zł.
Do włosów
Babydream Szampon ułatwiający rozczesywanie włosów
Kolejny kosmetyk, który bardzo często znajduje się w moich denkach :) Nie będę się więc powtarzać i odsyłam Was do marcowego denka. Cena kosmetyku to ok. 6 zł za 250 ml i jeśli jeszcze ktoś nie wiem, to jest on dostępny wyłącznie w Rossmannie.
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK
Salon Selectives Suchy szampon do włosów
Obszerną recenzję tego kosmetyku znajdziecie tutaj.
Salon Selectives kupiłam na Allegro za 5,99 (150 ml), nie wiem jednak czy można dostać go w sklepach stacjonarnych.
Czy kupię ten produkt ponownie?
NIE - słabiutkie działanie!
Zapachy
Avon Only Imagine woda perfumowana
Nuty zapachowe tej wody perfumowanej to zielone jabłko, kwiat peonii i miękkie piżmo. Piękny, owocowo-słodki i bardzo, bardzo trwały zapach. Coś dla typowych i melancholijnych romantyczek, takich jak ja :) Plus ode mnie również za oryginalną buteleczkę. Polecam bardziej na okres letni.
Cena normalna to ok. 80 zł za 50 ml, która jest oczywiście ceną z kosmosu, jak za perfumy z Avonu. Na Allegro kupimy ją za 30 zł.
Bezpośrednio w katalogu Avon jej już nie znajdziemy.
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK - ale tylko w cenie promocyjnej nie przekraczającej 40 zł.
Avon Ultra Sexy Pink woda toaletowa
Kategoria: owocowo-kwiatowo-piżmowa.
Nuty zapachowe: olejek malinowy, peonia, piżmo.
Zapach jest naprawdę ładny i przede wszystkim słodki, a słodkie zapachy lubię najbardziej :) Dodatkowo słodki i uroczy flakonik. Szkoda tylko, że sam zapach jest
tak nietrwały i szybko wietrzeje.
Cena regularna tej wody toaletowej to ok. 76 zł za 50 ml, cena promocyjna sięga zazwyczaj ok. 40 zł, co i tak przy tak słabej wytrzymałości zapachu to cena wygórowana.
Czy kupię ten produkt ponownie?
NIE
Avon Beautiful Butterfly woda perfumowana
Kategoria: kwiatowo - owocowa
Nuty zapachowe:
- nuta głowy: cytrusy
- nuta serca: wiosenne kwiaty
- nuta bazy: piżmo, wanilia, nuty drzewne
Typowy wiosenny zapach, który jednak nie przypadł mi do gustu. Mam wrażenie, że już po 15 minutach zapach się po prostu ulotnił... jak motyl.
Cena regularna tej wody toaletowej to podobnie jak w przypadku Ultra Sexy Pink
ok. 76 zł za 50 ml, cena promocyjna sięga zazwyczaj ok. 40 zł.
Czy kupię ten produkt ponownie?
NIE
Próbki
Biovax Intensywnie regenerująca maseczka do włosów naturalne oleje
Pisałam Wam o niej już np. tutaj.
20 ml saszetka maseczki kosztuje 1,99 i dostaniemy ją np. w Biedrone lub Lidlu.
Czy kupię ten produkt ponownie?
TAK
Vichy Normaderm Nawilżający krem zwalczający niedoskonałości skóry
Okropny i śmierdzący! Zapachem przypomina mi krem zmieszany z dymem papierosowym, który dla mnie jest po prostu nie do wytrzymania. Jeśli chodzi o działanie, to ciężko mi cokolwiek stwierdzić po jednej próbne (jedna próbeczka wystarczyła mi na 2 aplikacje), jednak wiem, że nigdy nie przetestuje kosmetyku w wersji pełnowymiarowej.
Krem ma za zadanie zwalczać niedoskonałości skóry, szczególnie tej skóry, która ma skłonności do trądziku. Ma on również za zadanie przeciwdziałać błyszczeniu się skóry, zaczerwienieniem, przebarwieniem czy też rozszerzonym porom i to wszystko już w ciągu 7 dni. Wydaje mi się, że mam gdzieś jeszcze kilka próbek tego "super" kremu, więc je zużyję, aby sprawdzić wyłącznie jego działanie. Może faktycznie okaże się, że polubię ten krem ze względu na jego dzianie i przyzwyczaję się do tego, jak na razie, uciążliwego dla mnie zapachu.
Próbeczki dostaniemy za darmoszkę prawdopodobnie w każdej aptece :)
Czy kupię ten produkt ponownie?
TO SIĘ JESZCZE OKAŻE :)
Które z tych kosmetyków znacie i lubicie ???
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz