Tonik CAVIARISTE PERLIQUE od THEO MARVEE wpadł w moje ręce za pośrednictwem
ShinyBox’a z kwietnia i podobnie jak żelu do mycia twarzy BIOLAVEN, tak i tego kosmetyku
używam dokładnie od 1 stycznia. Tonik tak polubiłam, że postanowiłam przygotować dla Was jego recenzję, może przekonam Was, że warto w niego zainwestować :)
THEO MARVEE to profesjonalne, francuskie kosmetyki do pielęgnacji twarzy.
Sami producenci mówią, że to marka inspirowana ideą zatrzymania i cofnięcia czasu, i powstała przede wszystkim z miłości do piękna.
Głównym założeniem przy pracy nad kosmetykami była chęć dostarczenia produktów o niespotykanej do tej pory sile działania, które mogłyby być dostępne dla wszystkich a nie jedynie dla finansowej elity. Zespół specjalistów Théo Marvée tworzy rewolucyjne receptury i przy współpracy wielu najlepszych światowych laboratoriów produkuje kosmetyki zadziwiające coraz szersze rzesze klientów na całym świecie. Łącząc magię, tradycję i nowoczesność Théo Marvée zatrzymuje czas i cofa go sprawiając, że przestaje mieć on po prostu znaczenie.
Linia CAVIARISTE to ekskluzywne kosmetyki stworzone w oparciu o najnowsze osiągnięcia w dziedzinie kosmetologii. Linia ta charakteryzuje się nadzwyczajnymi właściwościami przeciwzmarszczkowymi, regenerującymi i nawilżającymi.
Synergiczne połączenie właściwości ekstraktu z kawioru i ekstraktu z czarnej perły stworzyło kompleks, który skutecznie przeciwstawia się upływowi czasu sprawiając, że z dnia na dzień nasza skóra stanie się coraz młodsza i piękniejsza.
CAVIARISTE PERLIQUE to tonik do twarzy, który wspomaga proces naturalnego oczyszczania się i odnowy skóry, zmniejszając tym samym pory i przywracając równowagę hydro-lipidową.
Jak już wcześniej wspomniałam kosmetyk oparty jest przede wszystkim na działaniu dwóch głównych składników:
- ekstraktu z perły, który działa przeciwstarzeniowo, a także aktywuje funkcje skóry odpowiedzialne za przyspieszenie odnowy komórkowej, dzięki czemu skóra odzyskuje napięcie oraz elastyczność oraz
- ekstraktu z kawioru, który bogaty jest w witaminy A, D, B1, B2, B6,
mikroelementy - kobalt, miedź, fosfor, krzem, cynk a także aminokwasy takie jak glicyna, lizyna, histydyna, arginina i aspargina. Składniki te zwalniają procesy starzenia i nawilżają skórę. Dodatkowo ekstrakt z kawioru tworzy nawilżający film chroniący skórę przed czynnikami zewnętrznymi takimi jak promieniowanie UV, klimat, odwodnienie i zanieczyszczenie. Ta ochrona wpływa na redukcję zmarszczek mimicznych i poprawia wygląd naszej skóry.
Ponadto kosmetyk zawiera łagodzący d-panthenol i alantoinę a także rozświetlające drobinki macicy perłowej.
Tonik zamknięty jest w skromnej i minimalistycznej plastikowej 200 ml buteleczce z zatrzaskowym wieczkiem.
Ma lekko gęstą konsystencję w perłowym kolorze i rozświetlającymi drobinkami. Pierwszy raz widziałam coś takiego w produkcie oczyszczającym i muszę przyznać, że była to pierwsza rzecz, która zachwyciła mnie w tym kosmetyku. Tonik przepięknie pachnie i gdybym miała jednym słowem opisać Wam ten zapach, to bym powiedziała, że jest on ekskluzywny, chociaż sama do końca nie wiem co to tak naprawdę znaczy, no ale taki właśnie jest :)
Tonik stosuję każdego dnia, rano i wieczorem, zaraz po oczyszczeniu twarzy żelem BIOLAVEN.
Kosmetyku używam już 4 tygodnie, a pomimo tego, ubyło mi go naprawdę mało
(może ok. 40 ml). Przy takiej wydajności kosmetyku, myślę, ze wystarczy mi on jeszcze na
3-4... miesiące! Więc jest widzicie jest kosmicznie wydajny! Odrobina produktu nałożona na wacik wystarcza na oczyszczenie całej twarzy.
Dzięki temu kosmetykowi oczyszczenie i odświeżenie twarzy jest wyraźnie odczuwalne. Nawet w najmniejszym stopniu nie wysusza on i nie podrażnia skóry, dlatego też może być stosowany do każdego rodzaju cery, także do tej wrażliwej i płytko unaczynionej. Tonik stosowałam także w trakcie przeziębienia, kiedy skóra moich płatków nosowych i wokół nich była totalnie podrażniona, a pomimo tego, nie odczułam żadnego szczypania czy pieczenia. Uwielbiam go za te łagodzące właściwości!
Kosmetyk za każdym razem pozostawia moją buzię nawilżoną, gładką i miłą w dotyku (nie stosowałam do demakijażu oczu). Przez miesiąc stosowania rzeczywiście zauważyłam, że moja cera stała się zdrowa i rozświetlona. Jego stosowanie pomogło mi również zapobiec powstawaniu jakichkolwiek stanów zapalnych, zaskórników, grudek, czy krostek i zahamowało też wytwarzanie nadmiernego wydzielania się sebum. Naprawdę świetnie współgra z moją mieszaną cerą skłonną do niedoskonałości.
Jego cena to ok. 46 zł za 200 ml.
Skład
Nie wiem czy nie za dużo tu tych pochwał, ale prawda jest taka, że produkt jest jedną z perełek znalezionych w Shinyboxie i naprawdę zachęcam Was do jego nabycia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz