Taka ja...


I don't want a perfect life, I want a happy life.


"Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym kolokwium, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie."
— "Zaklinaczka Słów"

poniedziałek, 8 września 2014

Pamiętnik / The Notebook (2004)

Na początku opowiem Wam może troszkę o moich ulubionych filmach =) Ostatnimi czasy strasznie wkręciłam się w oglądanie filmów, na co wcześniej jakoś trudno mi było znaleźć chociażby troszkę czasu. Teraz próbuję w tygodniu (szczególnie są to tygodnie, podczas których moja druga połówka ma II zmiany) wygospodarować chociażby z 2-4 godz. Wszystko też zaczęło się od tego, że wciągnęłam się w pewien serial (na pewno kiedyś Wam o nim napiszę) dla nastolatek (chociaż sama już nastolatką nie jestem) i nie mogłam nigdzie znaleźć jego kolejnych sezonów, aż weszłam na zalukaj.tv/. Mają tam po prostu wszystko Najlepsze jest jednak to, że za każde (raz dziennie) zalogowanie się na tej stronie zdobywacie punkty VIP, które potem możecie wymienić np. na 3-dniowe konto VIP, gdzie oglądacie ile chcecie, bez limitów Fajnie nie =) Pewnie robię z siebie wariata, bo zapewne wszyscy wiedzą o takiej stronie jak zalukaj.tv/, ale ja czuję się po prostu jakbym odkryła co najmniej Amerykę
       No więc do rzeczy... Pierwszym filmem jakim obejrzałam właśnie na tej stronce, był PAMIĘTNIK/THE NOTEBOOK. Film stary, bo z 2004 r. i szczerze mówiąc już nie raz o nim słyszałam, ale odstraszało mnie to, że mówiono mi, iż jest o takiej pięknej miłości... Jednak ja za takimi filmami nigdy nie przepadałam, bo wydają mi się takie przesłodzone i te dobre zakończenia na końcu w stylu "żyli długo i szczęśliwie". Łeee... Żadna miłość nie jest prosta, zawsze są jakieś zgrzyty i nieporozumienia. PAMIĘTNIK jest całkiem inny. Opowiada o miłości dwojga niemłodych już ludzi, którzy są ze sobą pomimo ciężkiej choroby. Nie będę Wam tu pisała recenzji tego filmu, bo nie oto chodzi, zresztą znajdziecie je wszędzie, chciałabym Was jednak zachęcić do obejrzenia tego filmu, bo naprawdę warto. Film o prawdziwej miłości na całe życie, z problemami i konfliktami. Aha, chciałam jeszcze dodać, że jeśli już zdecydujecie się jednak na obejrzenie tego filmu, nie zapomnijcie o chusteczkach, bo chociaż i ja mam mocne nerwy, łez nie mogłam powstrzymać...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz