Taka ja...


I don't want a perfect life, I want a happy life.


"Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym kolokwium, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie."
— "Zaklinaczka Słów"

poniedziałek, 8 września 2014

"Kolor nadziei" - Susan Madison

Krótko o książce...

"Kolor nadziei" to książka, w której poznajemy rodzinę Conelly - Ruth, Paula, Josie i Willa. Ruth ma problemy ze swoją dorastającą córką Josie i w żaden możliwy sposób nie potrafi się z nią dogadać, na domiar złego, stosunki między Ruth, a jej mężem Paulem również stają się coraz bardziej napięte, a ich małżeństwo powoli zaczyna tracić sens. Niestety rodzinę dotyka wielka tragedia, po której Ruth kompletnie zamyka się w sobie. Potem niestety jest już tylko coraz gorzej...

"Kolor nadziei" to jedna z najpiękniejszych książek, jakie miałam przyjemność przeczytać. Kompletnie wsiąkłam w tą książkę i przeczytałam ją jednym tchnieniem. Jest tak piękna i wzruszająca, a momentami i naprawdę przygnębiająca, że brak mi po prostu słów.

Nie mam super pamięci, ale zapamiętałam dwa piękne cytaty z książki, przez co utkwiły mi one w pamięci:


  (...)Nie mogę uwierzyć, że jesteśmy wszyscy razem. Znów staliśmy się rodziną. Może nieco okaleczoną i nieszczęśliwą, ale jednak rodziną(...)
(...)Nie możemy lekceważyć tego, że tak dużo dla siebie znaczymy(...)

                    POLECAM PRZECZYTAĆ !




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz