Taka ja...


I don't want a perfect life, I want a happy life.


"Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym kolokwium, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie."
— "Zaklinaczka Słów"

czwartek, 9 maja 2019

Loveliness/ShinyBox luty 2019



Cześć Kochani!


Od kilku miesięcy zalegam z pokazywaniem Wam zawartości pudełek ShinyBox.

Chociaż ludowa edycja jest już dawno niedostępna, to myślę, że mimo wszystko fajnie jest zobaczyć, co znalazło się w pudełku.

Powiem Wam szczerze, ze ja sama bardzo lubię czytać takie wpisy na innych blogach. Nawet jeśli nie chcemy kupić teraz takiego pudełka, to dobrze jest zorientować się, co znalazło się w pudełku nawet kilka miesięcy wcześniej i sprawdzić czy na pewno warto zainwestować pieniążki w takiego "kota w worku".

Ja cieszę się, że wprowadziłam na swoim blogu osobną zakładkę dotyczącą ShinyBoxa, bo mogę szybciutko sprawdzić, jak na przełomie tych 4 lat (tak pudełka zamawiam już od 2015 r.) zmieniały się ich zawartości. I powiem Wam szczerze, że to, co teraz znajduje się w pudełkach, a to, co znajdywało się w nich kiedyś, to jakieś szaleństwo... Przepaść jest po prostu ogromna i niestety teraz te pudełka wypadają coraz gorzej...

No ale o tym też będę pisać Wam przy okazji każdej pokazówki pudełka i będziecie mieć tam też moją, oczywiście zawsze szczerą opinię, na temat zawartości ShinyBoxa jak i w ogóle samej dostawy, wyglądu pudełka itd.
Moją opinię macie zawsze też na końcu wpisu, po przedstawieniu zawartości pudełka.

No ale zajrzyjmy w końcu co znalazło się w środku...

Sam ShinyBox twierdzi, że w lutym oddaje w ręce swoich klientek/klientów pudełko pełne miłości do piękna, wyjątkowych kosmetyków oraz nietuzinkowych niespodzianek i w lutowym zestawie mamy się wręcz rozkochać.

A jak jest w rzeczywistości...?



AFFECT, Party All Night, Tusz do rzęs - produkt pełnowymiarowy




Idealnie podkręca i rozdziela rzęsy, dzięki czemu stają się one gęste, aksamitne oraz maksymalnie wydłużone. Dodatkowo kształt szczoteczki pozwala precyzyjnie dotrzeć do kącików oka. Intensywny, czarny kolor sprawi, że każde spojrzenie nabierze głębi. Już po pierwszym pociągnięciu rzęsy są bardzo widoczne dzięki czemu nie musisz wielokrotnie nakładać kosmetyku. 
Cena sugerowana przez producenta: 39,90 zł za szt.


BELL HYPOALLERGENIC, Bronze Powder (kolor 01)
- produkt pełnowymiarowy




Subtelnie modeluje owal twarzy, nadając skórze świeży i wypoczęty wygląd. Dzięki kremowej formule, jaką zapewniają pigmenty w otoczkach z esterów ojejku jojoba, aplikacja produktu staje się niezwykle łatwa. Kosmetyk w prosty sposób pozwala na uzyskanie efektu naturalnie wyglądającej opalenizny.
Cena sugerowana przez producenta: 16,99 zł za szt.


NATUR PLANET, Nierafinowane masło Shea - travel size 20 ml




Zwiększa nawilżenie, elastyczność i jędrność skóry, pozostawiając ją gładką i delikatną w dotyku. Tworzy na jej powierzchni ochronny film i dogłębnie ją natłuszcza. Delikatna pomarańczowa nuta zapachowa nadaje skórze świeżą, soczystą woń, a dodatek witaminy E zwiększa pielęgnacyjną moc masła Shea. Kosmetyk polecany do pielęgnacji skóry suchej, delikatnej i szorstkiej. Doskonale sprawdza się do pielęgnacji stóp oraz dłoni.
Cena sugerowana przez producenta: 4,99 zł za 20 ml


7th HEAVEN, Oczyszczająca maska błotna - miniaturka 6 g




W lutowym pudełku ShinyBox znalazł się miesięczny program pielęgnujący skórę twarzy, który składa się z 8 takich samych oczyszczających mini masek błotnych.
Błotna maska doskonale oczyszcza skórę twarzy i wysusza drobne niedoskonałości. Gwarantuje natychmiastowy efekt odświeżenia i zmatowienia skóry. Zawarty w niej aloes, wiesiołek i oczar wirginijski działa kojąco, nawilża i wyraźnie zwęża pory.
Cena sugerowana przez producenta: 6,00 zł za szt.


MASMI, Organic Feminine Hygiene Kit - mini zestaw



Bardzo poręczny i dyskretny zestaw do higieny intymnej, który zapewnia bezpieczeństwo i komfort każdej kobiecie. Idealny do damskiej torebki, bardzo pomocny w awaryjnych sytuacjach. Zestaw składa się z tamponu, podpaski i wkładki.
Cena sugerowana przez producenta: 6,79 zł za zestaw


Multi BioMask, Nutritive&Ultra Clean - produkt pełnowymiarowy



Idealne rozwiązanie dla skóry wymagającej regeneracji oraz dogłębnego oczyszczenia.
Maska Aktywnie Odżywcza poprawia napięcie i ujędrnienie skóry oraz przywraca jej odpowiedni poziom nawodnienia. Maska Ultra Oczyszczająca usuwa zanieczyszczenia, zapobiega powstawaniu zaskórników i reguluje wydzielanie sebum.

Cena sugerowana przez producenta: 4,99 zł za 2 x 5 ml





Nutka, Łagodząca emulsja do higieny intymnej, konopie polskie - próbka
To dermo kosmetyczna emulsja do higieny intymnej. Została stworzona aby zapewnić uczucie komfortu okolic intymnych każdego dnia. Emulsja do higieny intymnej Nutka Konopie Polskie polecana jest szczególnie do stosowania przy stanach zapalnych, skłonnościach do podrażnień oraz odczuciu suchości. Składniki aktywne zawarte w tej dermo kosmetycznej emulsji to głównie
ekstrakt z konopi, który wykazuje działanie silnie nawilżające i kondycjonujące, a także kwas mlekowy, który reguluje naturalne pH miejsc intymnych oraz ma pozytywny wpływ na wzrost naturalnej flory bakteryjnej. Emulsja zapewnia bezpieczną pielegnację okolic intymnych, gdyż nie zawiera mydła, barwników, SLESów, SLSów i parabenów. Ponadto została przebadana dermatologicznie oraz nie była testowana na zwierzętach.

Cena sugerowana przez producenta za produkt pełnowymiarowy: 19,99 zł za 222 ml

Nutka, Łagodzący żel pod prysznic i do kąpieli, konopie polskie - próbka
Łagodzący żel Nutka Konopie polskie oparty jest na formule stanowiącej kompozycję składników myjących pochodzenia roślinnego, kompleksów aktywnych o właściwościach nawilżających, zmiękczających i kondycjonujących. Ten kremowy żel do kąpieli charakteryzuje się świeżą i delikatną kompozycją zapachową. Zawiera silnie regenerujący ekstrakt z konopi, który  przywraca skórze jej naturalną harmonię. Zmniejsza zaczerwienienia i reguluje wydzielanie sebum. Żel nie zawiera mydła, SLESów, SLSów oraz parabenów. Produkt jest oparty na łagodnych substancjach myjących pochodzenia roślinnego - charakterystycznych dla kosmetyków naturalnych. Konopie polskie to linia produktów marki Nutka naturalnie polska przeznaczona dla skóry z oznakami zmęczenia, podrażnienia i odwodnienia. To fitokosmetyki łagodzące, nawilżające i odżywiające, których formuły mają niski potencjał drażniący i choć są pozbawione SLES posiadają dobre właściwości pieniące, porównywalne do receptur slesowych. Produkt przebadany dermatologicznie.
Cena sugerowana przez producenta za produkt pełnowymiarowy: 19,99 zł za 400 ml





Moja opinia...
Zacznę może od tego, że powiem Wam, jak obecnie zapakowane jest pudełko ShinyBox.
Box zapakowany jest z zewnątrz w taki ładny, różowy kartonik z adresem, po otwarciu którego mamy to właściwe pudełko. Sam główny ShinyBox po otwarciu zabezpieczony jest jeszcze zawsze takim białym papierem z naklejką i żeby zobaczyć, co jest w środku, trzeba właśnie odkleić tą naklejkę. Nie mam niestety żadnego zdjęcia, które mogłoby Wam przybliżyć jak to wygląda, ale mam nadzieję, że chociaż mniej - więcej rozumiecie, o co mi chodzi.

No i po raz pierwszy od kiedy zamawiam pudełka ShinyBox, a jak już wcześniej wspomniałam, robię to od 4 lat, byłam kompletnie niezadowolona z jego dostawy. Ostatnio pudełka dostarczane były przez Pocztę Polską i naprawdę pierwszy raz zdarzyło się, aby pudełko było otwarte!
Oprócz tego, że samo to różowe różowe pudełko z zewnątrz było otwarte, to jeszcze po otwarciu ShinyBoxa cały ten biały papier w środku był porwany i po prostu było widać, że ktoś w nim grzebał. Byłam taka wściekła, że swoje zażalenia wysłałam oczywiście też do ShinyBoxa, bo sumie nie byłam też pewna, czy przypadkiem w pudełku nie brakuje też jakiegoś kosmetyku.

Od Shiny nie dostałam niestety żadnej odpowiedzi. Wydaje mi się jednak, że takich skarg musiało być o wiele więcej, bo od tego czasu pudełka są dostarczane przez kuriera InPost i póki co, wszystko jest z nimi w najlepszym porządku.

Jeśli chodzi o moją opinię na temat zawartości pudełka to wydaje mi się, że ostatnio w boxach znajduje się za dużo kolorówki, za którą ja niestety aż tak nie przepadam.
Uwielbiam kosmetyki do pielęgnacji, nieważne czy ciała, włosów czy twarzy, ale takich produktów mi tutaj po prostu brakuje, a nie ukrywam, że we wcześniejszych edycjach takich kosmetyków w pudełkach było naprawdę sporo.
Lubię maseczki do twarzy, więc fajnie, że i tym razem znalazły się one w pudełku. Zresztą od jakiegoś czasu maseczki do twarzy w ShinyBoxie to już chyba standard. Przesadą jest dla mnie chyba tylko to, że czasami w pudełku znajduje się kilka rodzai masek, tak jak i tym razem. Czy twórcy pudełka nie mogli postawić np. tylko na te maski od 7th Heaven, a tą z Multi BioMask już sobie odpuścić, a na jej miejsce wrzucić coś innego?
Czasami mam wrażenie, że większość z tych produktów to tylko taka "zapchaj dziura", żeby po prostu wydać kolejną edycję, ale żeby nie dać tym klientom czegoś, co faktycznie mogłoby im się spodobać.

Jeśli miałabym być szczera, to z zawartości lutowej edycji Loveliness, spodobały mi się tylko maseczki od 7th Heaven i mascara od Affect. Kiedyś miałam puder ryżowy tej marki i byłam z niego mega zadowolona, sądzę więc, że i ten tusz fajnie się u mnie sprawdzi.

Gdyby ktoś jednak mnie zapytał, czy warto kupić lutowe pudełko ShinyBox, to odpowiedziałabym krótko - NIE. I na pewno nie stwierdziłabym, że w lutowym zestawie idzie się wręcz rozkochać!


1 komentarz: