Taka ja...


I don't want a perfect life, I want a happy life.


"Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym kolokwium, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie."
— "Zaklinaczka Słów"

środa, 1 marca 2017

To już jest koniec, nie ma już nic, czyli projekt denko - luty



Cześć Kochani!

Luty mamy już za sobą, więc to idealny moment na przedstawienie Wam kosmetyków, które zużyłam w zeszłym miesiącu i podsumowaniu ich działania.
Nie wiem jakim cudem, ale w lutym tych produktów jest bardzo mało i o większości z nich, już nie raz pisałam na moim blogu.
Zapraszam Was w takim razie na denka lutego.

Dajcie znać, które kosmetyki mieliście i jak się u Was sprawdziły?





DO TWARZY



AA Hydro Algi błękitne krem matujący i intensywnie nawilżający na dzień i na noc przeznaczony do cery mieszanej i normalnej



AA Hydro Algi błękitne to linia kosmetyków intensywnie nawilżających, wykorzystujących unikalne właściwości alg błękitnych, pochodzących z głębokich, czystych wód Oceanów, a swoją nazwę zawdzięczają turkusowo-niebieskiej barwie. Kosmetykiem jestem zachwycona, bo owszem przed jego zakupem czytałam opinie na KWC, jednak nie spodziewałam się, że będzie tak fajny - w moim przypadku zazwyczaj bywa tak, że jeśli coś sprawdza się u większości, to u mnie nie działa w ogóle i na odwrót. Krem ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania i ma przepiękny, delikatny zapach. Pozostawia skórę dogłębnie nawilżoną przez 24 h oraz doskonale zmatowioną. Staje się ona miękka, jedwabiście gładka i pełna witalności. Przy regularnym stosowaniu widać, że jest ona bardziej odżywiona i zdrowsza. Nie zapycha. Stosowałam go wyłącznie na dzień. Pod makijaż nadaje się idealnie, nie powoduje rolowania się podkładu.
Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
TAK




DO MAKIJAŻU



Tusz do rzęs L'Oreal Volume Million Lashes So Couture



Zalety:
+ nie skleja,
+ wydłuża,
+ pogrubia,
+ nie odbija się na powiece,
+ nie kruszy się i nie osypuje,
+ długo się utrzymuje i przede wszystkim nie rozmazuje,
+ wydajny,
+ łatwo dostępny.
Wady:
- jak dla mnie jego aplikacja jest średnio wygodna,
- szczoteczka niestety nie dociera do tych najkrótszych rzęs.
Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
NIE


Avon Luxe Puder prasowany - kolor Fair Silk



Do tej pory mój ulubieniec jeśli chodzi o pudry. Jest trwały (do 8 h spokojnie, latem, czy w cieplejszych warunkach z niewielkimi poprawkami), zapewnia idealnie matowe wykończenie, świetnie kryje zaczerwienienia i wszelkie niedoskonałości. Dodaje makijażowi lekkości, sprawia jakby twarz była aksamitnie gładka, nie podkreśla suchych skórek. Czasami miałam jednak wrażenie, jakby puder po czasie zaczynał na twarzy ciemnieć, nie zdarzało się to jednak zawsze, ale od czasu do czasu... W tym ślicznym opakowaniu znajduje się lusterko, za co plus, ale też gąbeczka, która znowu według mnie jest totalnie bezużyteczna - puder nakładany gąbeczką może tworzyć efekt maski, jest to kosmetyk idealny do nakładania pędzlem. Duży plus za bardzo eleganckie opakowanie, przez co kosmetyk wydaje się być naprawdę luksusowy.
Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
TAK


VICHY TEINT IDEAL - fluid rozświetlający (odcień 25) - próbka



Dzięki tej próbeczce (która zresztą wystarczyła mi na 3 użycia), pokochałam ten podkład! Fluid ma ładny, bardzo delikatny zapach i delikatną, płynną konsystencję, co pozwala buzi oddychać i nie obciąża jej niepotrzebnie. Rewelacyjnie stapia się ze skórą, której nadaje satynowe wykończenie. Świetnie maskuje wszelkie niedoskonałości i zaczerwienienia, sprawiając również przy tym, że skóra staje się bardziej rozświetlona, naturalnie promienna  i wygląda na zdrowszą. Nie podkreśla suchych skórek, nie tworzy efektu maski i nie zapycha.  Matuje tam gdzie trzeba i tam gdzie trzeba też nawilża - to naprawdę świetny podkład do cery mieszanej. Nie rozmazuje się, nie ściera się i nie warzy. Bardzo trwały - spokojnie wytrzymuje 10 godzin, a przy przetłuszczającej się strefie T po paru godzinach wystarczy go lekko przypudrować i znowu wszystko wygląda idealnie.
Czy kupiłabym ten produkt w wersji pełnowymiarowej?
TAK




DO CIAŁA



L'Biotica Złuszczająca Maska do Stóp



Jest to maska w postaci dwóch wypełnionych aktywnie działającym płynem skarpetek. Jest to profesjonalny zabieg, który samodzielnie można  wykonać w domu. Maska skutecznie usuwa martwy naskórek, odciski oraz wszelkie zgrubienia i zrogowacenia skóry stóp. Oprócz działania złuszczającego rewelacyjnie pielęgnuje i regeneruje skórę stóp. Sprawia, że stopy stają są idealnie gładkie, miękkie i delikatne. Sam efekt złuszczania (który u mnie pojawił po 5-6 dniach) trochę mnie przeraził, bo naskórek schodził płatami (nie jest to bolesne), co według mnie nie jest fajne w okresie letnim, kiedy chodzimy w sandałkach i po prostu chcemy eksponować nasze stopy. Zabieg polecam bardziej na jesień/zimę. W trakcie zabiegu szczerze powiedziawszy stopy wyglądają słabo, jednak po kuracji - po prostu rewelacja, są gładkie i delikatne jak u niemowlaczka! Naprawdę POLECAM!
Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
TAK


Avena Kinesia Żel pod prysznic z ekstraktem z owsa



Kosmetyk, który przywiozłam sobie z Majorki.
Avena Kinesia to hiszpańska marka, która opiera swoją działalność na kosmetykach naturalnych. Od kosmetyków do mycia ciała wymagam aby dobrze oczyszczały skórę i przede wszystkim jej nie wysuszały. Ten żel pod prysznic (który zresztą też bardzo często używam jako płyn do kąpieli) z ekstraktem z owsa ma gęstą kremową konsystencję, która nie spływa z dłoni. Ma bardzo ładny (dla mnie trochę jakby migdałowy) zapach, który długo utrzymuje się na skórze. Rewelacyjnie się pieni! Świetnie oczyszcza skórę, pozostawiając ją świeżą, ale także genialnie nawilżona i odżywioną. Po kąpieli skóra jest doskonale oczyszczona, pachnąca i delikatna w dotyku. Żel zawiera ekstrakt z owsa, który działa jak łagodny detergent myjący oraz jako składnik łagodzący i zapobiegający podrażnieniom przy oczyszczaniu skóry. Dodatkowo zawiera witaminę A, a także witaminę B3 i B5. 
Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
TAK


Avon Planet Spa oczyszczająco-rewitalizująca pianka pod prysznic z ekstraktem z nasion moringa



Moringa, która nazywana jest "cudownym drzewem" to jedna z najbardziej odżywczych roślin na świecie i zawiera ponad 40 antyoksydantów, w tym m.in. wit. A (więcej niż np. marchewka) czy wit. C (więcej niż np. pomarańcza). Dzięki temu, ekstrakt z nasion moringa to prawdziwa bomba składników odżywczych, które zapewniają skórze całkowitą rewitalizację i błyskawiczne nawilżenie. Płynna konsystencja żelu po naciśnięciu na dozownik zamienia się w białą piankę, która jest cudownie lekka i delikatna. Produkt ma nienachalny, energetyczny, rześki zapach i daje uczucie przyjemnego chłodzenia. Świetnie oczyszcza skórę, nawilża ją i odżywia. Nawet po umyciu i wysuszeniu dalej czuję na skórze film nawilżenia. Przyznam, że sam pomysł stworzenia żelu pod prysznic w formie pianki jest rewelacyjny! Kosmetyk bardzo wydajny.
Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
TAK




ZAPACHY



Avon Instinct for Her woda perfumowana



Kategoria: kwiatowo - owocowo - drzewna
Nuty zapachowe: karambola, kamelia, drzewo sandałowe
Perfumy, których zapach jest bardzo uwodzicielski, zmysłowy i taki jakby... z pazurem :) ! Idealny zarówno w okresie letnim jak i zimą, na co dzień, jak i na wieczór.
Bardzo trwałe. Dodatkowo mają piękny flakonik. Jedyny minus, to atomizer, który się zaciął - na dnie pozostało mi jeszcze troszkę perfumy, dosłownie na 2 użycia, niestety przez uszkodzony atomizer, nie mam możliwości wykorzystania perfumy do samego końca :/
Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
TAK


Avon Incandessence Glow



Nuty zapachowe: bergamotka, zielone jabłko, biała róża, biała magnolia i wetyweria.
Kolejne cudeńko od Incandessence, które pokochałam!
Perfumy mają bardzo delikatny, lekki i świeży kwiatowo-owocowy zapach. Podobnie jak w przypadku innych rodzai Incandessence, tak i te są bardzo trwałe, mają ładny flakonik i atomizer, który się nie zacina.
Według mnie bardziej nadają się na co dzień, niż na wieczór. Uwielbiam je i swoją miłością do nich zaraziłam już nie jedna koleżankę z pracy :)
Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
TAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz