Taka ja...


I don't want a perfect life, I want a happy life.


"Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym kolokwium, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie."
— "Zaklinaczka Słów"

wtorek, 15 listopada 2016

Keratynowe prostowanie włosów - dlaczego lubię, polecam i efekty u mnie





















Cześć Kochani!

Mogłoby się wydawać, że keratywe prostowanie włosów jest zabiegiem już szeroko znanym.
Niestety, kiedy komukolwiek mówię o ty, że po raz kolejny poddałam moje włosy takiemu prostowaniu (bo po raz pierwszy zrobiłam to w lipcu zeszłego roku), wszyscy patrzą na mnie jak na wariata i odpowiadają, że to przecież tak bardzo niszczy włosy!
Nie mogąc słuchać już tych bzdur, postanowiłam napisać ten post.

Jeśli jeszcze nie wiecie, czym jest prostowanie keratynowe lub wahacie się, czy zrobić to u siebie, to ten post jest właśnie dla Was!

Z natury moje włosy są wysokoporowate i przede wszystkim kręcone ( a co za tym idzie też suche i matowe). Odkąd pamiętam zawsze marzyłam jednak o włosach prostych, gładkich i lśniących. Do codziennej stylizacji, aby choć troszkę wygładzić moje włosy używałam zatem prostownicy, która jak wiadomo bardzo niszczy włosy, a u mnie także powoduje ich straszne wypadanie.





W lipcu zeszłego roku po raz pierwszy wykonałam u siebie prostowanie keratynowe. Zrobiłam to jednak głównie dlatego, że zaraz po ślubie wybraliśmy się w podróż poślubną i nie chciałam tracić czasu na prostowanie włosów, które i tak, gdy poczuły choć troszkę wilgoci, zaraz się okropnie puszyły.

Wtedy jednak nie miałam pojęcia na czym to tak naprawdę polega, jak wygląda taki zabieg i przede wszystkim jak wpływa na włosy. Po prostu chciałam odpocząć od prostownicy i pierwsze co przyszło mi do głowy to właśnie keratynowe prostowanie.
Wtedy, jak i teraz zabieg wykonałam w salonie fryzjerskim NOEMI w Nowogrodźcu.

OSTRZEGAM - ten zabieg uzależnia :)

Czym jest keratyna?

"...Jednym z głównych składników białkowych włosa jest keratyna. Ten główny budulec łodygi i osłonki włosa produkowany jest w mieszkach włosowych. Wnętrze łodygi składa się ze spiralnie skręconych włókien keratynowych, połączonych ze sobą wiązaniami siarczkowymi. Właśnie te wiązania są odpowiedzialne za elastyczność i sprężystość włosa.
Natomiast blask włosów związany jest z obecnością keratyny w osłonce, gdy jej brakuje włosy są porowate, sztywne i bez połysku, ponieważ łuski są niedomknięte, przez co promienie światła nie mogą odbić się od powierzchni, zamiast tego załamują się w nierównościach..." *



Jak przebiega zabieg keratynowego prostowania włosów?

W zależności od długości i gęstości włosów zabieg keratynowego prostowania trwa średnio około
2-3 godzin. W moim przypadku było to zawsze ok. 3-3,5 h.

Zabieg rozpoczyna się od tego, że w pierwszej kolejności fryzjer myje nam dwukrotnie głowę specjalnym szamponem, który otwiera łuski włosów. Po umyciu włosów takim kosmetykiem moje włosy były zawsze szorstkie i mega trudne do rozczesania.
Po umyciu i wysuszeniu włosów nakłada się na nie keratynę, którą należy potrzymać na włosach około 20-30 minut. Następnie ponownie suszy się włosy i bardzo dokładnie prostuje każde ich pasmo za pomocą prostownicy. Muszę Wam powiedzieć, że takiemu wprasowywaniu keratyny towarzyszy zawsze dość nieprzyjemny (ale nie jakiś bardzo uciążliwy) dla mnie zapach (który zawsze porównuje do takiego mokrego, doszczętnie przemoczonego psiaka), który też zresztą utrzymuje się na włosach do 2-3 myć.

Keratyna wtłaczana jest w głębsze struktury włosów przy użyciu wysokiej temperatury, dokładniej mówiąc jest w nie dokładnie wprasowywana, tak aby wszelakie ubytki zostały wypełnione i uzupełnione keratynowym budulcem. Podczas zabiegu nie wykorzystuje się chemicznych, szkodliwych substancji jak np. "trwała prostująca". Preparaty do prostowania włosów nie zaburzają i nie ingerują szkodliwie w strukturę włosa, dzięki czemu kuracja nie niszczy jego struktury, tak jak inne metody prostowania znane do tej pory.

Efekt keratynowego prostowania utrzymuje się średnio od 3 do 5 miesięcy - wszystko zależy od tego jakiego rodzaju są nasze włosy, jak często je myjemy i przede wszystkim jakich kosmetyków do tego używamy.

U mnie w zeszłym roku ten efekt trzymał się od lipca do końca listopada, aczkolwiek muszę zaznaczyć, że już później, właśnie w listopadzie przestałam myć włosy odpowiednimi szamponami, co zresztą też przyczyniło się do wymycia keratyny.
W tym roku zabieg wykonałam w połowie sierpnia, mamy już połowę listopada, a ja nadal mogę cieszyć się prostymi, gładkimi i lśniącymi włosami.

Prostowanie keratynowe to metoda, która nie ingeruje we wnętrze włosa, dlatego też ryzyko zniszczenia jego struktury jest zredukowane do minimum. A co najlepsze zabieg ten można przeprowadzać na włosach zarówno farbowanych, rozjaśnianych czy też zniszczonych zabiegami chemicznymi.

Cena zabiegu zależy oczywiście od salonu.
W NOEMI, w którym wykonywałam zabieg waha się ona w granicach 250 - 450 zł i jest to cena jak najbardziej w porządku, ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że są salony, gdzie cena za prostowanie keratynowe zaczyna się właśnie od 400 zł!


Pielęgnacja włosów po zabiegu

Bezpośrednio po kuracji nie należy myć włosów przez ok. 2-3 dni, przez te kilka dni najlepiej jest też nosić włosy rozpuszczone i nie wiązać ich czy spinać, aby ich nie odgnieść (jeśli w tym czasie włosy się zagięły np. podczas snu należy wyprostować je prostownicą).

Ponadto przez dwa tygodnie po zabiegu nie można farbować włosów, zabiegu nie powinno wykonywać się również na włosach, które były farbowane 2 tygodnie wcześniej, bowiem mogłoby to spowodować zmianę ich koloru.
Aby efekty keratynowego prostowania utrzymały się jak najdłużej, należy unikać kosmetyków do włosów, które mają w swoim składzie:
  • SLS/SLES (Sodium Lauryl Sulfate i Sodium Laureth Sulfate),
  • silikony (simethicone, trimethicone, cyclomethicone, cyclopentasiloxane, trimethylsilylamodimethicone, trimethylsiloxysilicates, dimethicone copolyol, lauryl methicone copolyol, hydrolyzed wheat protein, hydroxypropyl polysiloxane, PEG-silikony, amodimethicone, dimethicone, dimethiconol, beheonoxy dimethicone, phenyl trimethicone),
  • sól i chlorku sodu (Sodium Chloride),
  • alkohol.

Jeśli chcemy, aby efekty prostowania utrzymały się u nas znacznie dłużej wybierajmy tylko te produkty, które nie zawierają w sobie powyższych składników, w przeciwnym razie spowodujemy, że keratyna błyskawicznie się wypłucze.

Po umyciu włosów najlepiej jest używać odżywek z keratyną. Trzeba też pamiętać o tym, by nie używać do stylizacji kosmetyków, które zawierają alkohol. Bardzo dobrym preparatem do pielęgnacji jest olejek arganowy. Można również zaopatrzyć się w keratynę hydrolizowaną i dodawać parę jej kropel do szamponu i odżywki. Na rynku dostępne są także specjalne szczotki dedykowane do pielęgnacji włosów po zabiegu keratynowym. Ich specjalna konstrukcja chroni włosy przed ubytkami keratyny. Dzięki zminimalizowanemu tarciu i szarpaniu łuska włosa jest w pełni chroniona, a włosy są dodatkowo wygładzone. Ja w tym przypadku używam szczotki z naturalnym włosiem dzika i oczywiście Tangle Teezer.





Moje włosy po zabiegu

Prostowanie keratynowe jest zabiegiem dobroczynnym i sprawia, że włosy stają się nie tylko prostsze, ale też zdrowsze, zregenerowane i zyskują piękny wygląd. Trzeba jednak pamiętać, że efekt finalny nie na każdych włosach jest taki sam. Specjaliści zwracają również uwagę, że zabieg keratynowy ma skrócić czas potrzebny na stylizację i modelowanie włosów, jednakże nie eliminuje tej czynności całkowicie.

Niestety nie mam zdjęć z zabiegu zeszłorocznego, ale mam z tego :)
Jakie są moje włosy? Są takie o jakich zawsze marzyłam, czyli odżywione, proste, gładkie i pełne blasku.
Przestały się także puszyć i wypadają w mniejszym stopniu.

Wiadomo, kiedy kładę się spać z mokrą głową, rano moje włosy są odciśnięte, a nie idealnie proste i następnego dnia muszę użyć prostownicy. Używam jej jednak znacznie rzadziej i przede wszystkim
krócej - prostowanie, a raczej wygładzenie włosów zajmuje mi max 5 minut, a nie jak wcześniej ponad 30.
Najczęściej jednak myję włosy przed samym wyjściem, susze je suszarką i rozczesuje głównie szczotką Tangle Teezer, wtedy są idealne i nie potrzebują już prostownicy.

Uwielbiam moje włosy po prostowaniu keratynowym, bo są po prostu rewelacyjne, mega zdrowe, łatwe w stylizacji i przez to też, sam zabieg jest dla mnie tak uzależniający :) !







Poniżej przedstawiam Wam kilka innych przykładów włosów po prostowaniu keratynowym.
Zdjęcia pochodzą z albumu salonu NOEMI, w którym także ja wykonywałam prostowanie.







































Mam nadzieję, że post okaże się dla Was pomocny i przede wszystkim, że rozwiałam Wasze wątpliwości, co do wykonania keratynowego prostowania.

Piszcie, czy Wy kiedykolwiek wykonaliście ten zabieg u siebie i jakie były efekty na Waszych włosach?



Definicja pochodzi ze strony  * hairstore.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz